Witraż z bł. Gizelą w Bazylice św. Stefana w Budapeszcie (fot. magro_kr) |
Niezwykłe jest to, że nasze postępowanie może tak mocno wpływać na innych. My często nawet nie wiemy, że pod wpływem naszych czynów lub słów ktoś zmienił się na lepsze lub gorsze. Może dopiero po śmierci usłyszymy "dziękuję" od jakiegoś zbawionego lub jakiejś zbawionej. Trzeba sobie jednak zdawać sprawę już tu na ziemi, że pośrednio wpływamy na kształtowanie się serc innych ludzi. Powiem więcej: trzeba brać za to częściową odpowiedzialność.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz