Za jej przyczyną działo się wiele cudów. Opiszę jeden z nich. Otóż przeorysza Rity kazała jej rano i wieczorem podlewać kawałek suchego drewna, aby ją upokorzyć. Rita była posłuszna temu nakazowi. Ciekawe jak wyglądała mina przeoryszy, kiedy zobaczyła, że po jakimś czasie ten kawałek drewna wypuścił pączki, zakwitł i wydał soczyste winogrona.
Jeśli człowiek jest zaprzyjaźniony z Bogiem, to Bóg pomaga mu w wykonywaniu jego zadań i obowiązków. Nawet jeśli są to jakieś błahe sprawy, to Bóg nigdy nie zostawia swojego przyjaciela. Warto o tym pamiętać, gdy mamy wiele obowiązków na głowie. Tyle jeszcze muszę zrobić - skarżymy się, zamiast pomyśleć o tym, że w tym wszystkim będzie mi pomagał sam Bóg Trójjedyny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz