Św. Marcin I został papieżem w okresie, kiedy władza świecka miała ogromny wpływ na Kościół. Mimo to wcale nie liczył się on z cesarzem, gdyż ważniejsza była dla niego prawda. Panujący wtedy cesarz Konstans II był zwolennikiem herezji monoteletyzmu (mówiącej, że Jezus miał tylko jedną wolą - boską, co w perspektywie wykluczało to, że był On prawdziwym człowiekiem), a nawet zabronił on dyskusji na ten temat. Tymczasem już w pierwszym roku swojego pontyfikatu Marcin I zwołał sobór, który jasno potępił monoteletyzm oraz edykt cesarski zakazujący dyskusji na temat liczby woli Jezusa. Uchwały soborowe zostały rozesłane do całego duchowieństwa oraz do cesarza. Nie trudno było przewidzieć jego reakcję. Nakazał on porwać papieża, a następnie skazał go na wygnanie. Marcin I był ostatnim papieżem-męczennikiem.
Wierność prawdzie nie może mieć granic. Jeśli ktoś myśli na przykład: "Będę mówił prawdę tylko do momentu, kiedy będzie mnie to zbyt dużo kosztowało", to potencjalnie już trwa w kłamstwie. Prawda natomiast jest bezwarunkowa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz